Najśmieszniejsze:D

Magda

piszemy tu najśmieszniejszeb kawały jakie w życiu słyszeliśmy Wink

nata

jeszcze takich nie słyszałam Sad

Kargen

JA znam moze niejest az tak smieszny ale mi sie podoba
Jasio mówi do taty:
-Tato, pani kazała nam napisać 4 zdania!
-Spadaj,bo czytam gazetę!
Jasio notuje.
Potem idzie do swej siostry, która gada
przez telefon
-Ach, ty świnio! Jasio notuje.
Potem idzie do brata, który gada z kolegą. -A ty nie rozumiesz po ludzku?
Jasio notuje.
Potem idzie do mamy, która rozmawia
z sąsiadką. -Tak, chętnie panią podwiozę.
Następnego dnia w szkole, pani mówi:
-Jasiu, przeczytaj nam swoje zdania.
-Spadaj, bo czytam gazetę.
Jasiu, jedynka do dziennika.
-Ach, ty świnio!
Jasiu! Jak ty się wyrażasz?
-A ty nie rozumiesz po ludzku?
-Jasiu, idzemy do dyrektora!
Tak, chętnie panią podwiozę.

Magda

Ha-ha-ha-ha-ha-ha (i jeszcze więcej ha:P)

He-he posikałam sie ze śmiechu;) niezły kawał Very Happy

Kargen

Ciesze sie ze ci sie podoba mam jeszcze inny ale niewiem czy taki smieszny
Na historii pani zawołała Karola do odpowiedzi.
-W którym roku rozpoczęła się II wojna światowa?
-W 1939- odpowiedział Karol.
-Kto ją wywołał?
-Adolf Hitler.
-Ile ludzi zginęło?
-Naukowcy tego nie stwierdzili.
Na drugi dzień Bartek pyta Karola.
-O co pani ciebie wczoraj pytała?
-Zapamiętaj odpowiedzi:
Na pierwsze pytanie odpowiedz 1939,
na drugie Adolf Hitler, a na trzecie
naukowcy tego nie stwierdzili.
Na następnej historii pani wyrwała Bartka do odpowiedzi.
-W którym roku się urodziłeś?
-W 1939-odpowiada pewny siebie Bartek
-Kto jest twoim ojcem?
-Adolf Hitler.
-Bartek czy ty masz mózg?!-pyta zdenerwowana pani.
-Naukowcy tego nie stwierdzili.

Hay Lin:) · Wysłany: Czw 13:05, 15 Mar 2007 Temat postu:

HAHAHAHAHAHA.JA ZNAM TEż śMIESZNEGO

Przychodzi Kowalski do domu nikt nie otwiera.Idzie do sąsiada otwiera drzwi małe dziecko i mówi-Mamy i taty nie ma więc pana nie wpuszcze-a Kowalski-Dziecko ja tylko chciałem się napic szklanki wody-Idzie małe dziecko po picie przychodzi Kowalski wypiłi mówi:-Przynieś jeszcze 5-Dziecko przynosi Kowalski wypił wszystkie 5 i mówi-Przynieś jeszcze jedną.-A małe dziecko na to-Proszę pana ja jestem mały do umywalki nie dostaję a woda w WC się skończyła.-
_________________

Pani kazała dzieciom napisać wypracowanie.Jasiu idzie do domu i mówi mamie-Mamo pomóą mi napisać wypracowanie-MAMA NA TO-CIP CIP CIP CIP CIPCIP-Jasio zanotował idzie do siostry-Siostra pomóż mi napisać wypracowanie-siostra na to-Nie mam czasu-Jasio zanotował.Idzie do taty i mówi -Tato pomóą mi napisać wypracowanie-TAta na to-Mam taksówkę podwieżć cię??-Jasio zanotował.Następnego dnia w szkole, pani mówi do Jasia-Jasiu przeczytaj nam swoje wypracowanie -CIP CIP CIP CIP CIP CIP-PANIDO JASIA MóI-Jasiu idziemy do dyrektora-Jasio czyta dalej-Nie mam czasu-Jasiu idziemy do dyrektora-Jasio czyta dalej-Mam taksówkę podwieżć cię???
_________________

Jeszcze znam dużo ale narazie nie napisze,BO jeszcze musze zajrzec na inne tematy
Jasio ogląda telewizję włącza jedynkę-Mniej niż zero mniej niż zero-włącza na dwójkę-Mocniej mocniej mocniej mocniej mocniej mocniej-Włącza na trójkę-Dmuchawce latawce wiatr-Włącza na TVN-Przeżyj to sam przeżyj to sam-Na drugi dzień panipyta Jasia ile jest 2+2 a Jasio-Mniej niż zero mniej niż zero-Pani idzie z Jasiem do dyrektora.Dyrektor go bije a Jasio-Mocniej mocniej mocniej mocniej mocniej mocniej-Dyrektor wyrzuca Jasia przez okno a Jasio-Dmuchawce latawce wiatr-Jaso wszedł do domu tata się pyta jak było w szkole a Jasio-Przeżyj to sam przeżj to sam.

Will

Will

mrówka i słoń bawią się w chowanego.słoń kryje.jak słoń skończył liczyć to zaczął szukać mrówki szukał wszędzie. zdenerwował się i powiedział
- Dobra mam cię w dupie-amrówka odpowiada
- Skąd wiedziałeś??

Hay Hey

mi się ten kawał bardzo spodobał, nie wiem jak wam Wink

Przychodzi Jasiu do szkoły z nowym discmanem na uszach. Pani sie pyta Jasia:
- Ile jest 2+2?
A Jasiu na to:
- Mniej niż zero...
Pani mówi:
- Jasiu idziemy do dyrektora!
A Jasiu:
- Jesteś szalona....
Dyrektor się pyta Jasia:
- Jasiu jak Ty się zachowujesz?
A Jasiu:
- Jak statki na niebie...
Pan dyrektor goni Jasia po całym pokoju. Na to Jasiu:
- Nas nie dogoniat...
Pani bije Jasia. A Jasiu:
- Uuu... chłopaki, uuu... nie płaczą...
Pan dyrektor bije Jasia coraz mocniej.
A Jasiu:
- Mocniej, mocniej...
Pan dyrektor wyrzuca Jasia przez okno. Jasio upada i mówi:
- Widziałem orła cień...
Przychodzi do niego kolega i się pyta:
- Jasiu jak było?
A Jasiu:
- Przeżyj to sam...
Jasiu przychodzi do domu. Mama się go pyta:
- Jak było w szkole? A Jasiu: - Samo życie, samo życie...

Tawilla97 · Wysłany: Pią 11:16, 21 Mar 2008 Temat postu:

Pewien pracownik został w biurze po godzinach. Schodzi na dół, widzi szefa przy niszczarce z papierem w ręce. Szef widząc go mówi:
- O, to pan! Czy mógłby mi pan pomóc? Nie wiem, jak to działa...
Pracownik bierze dokument i wkłada w otwór niszczarki. Dyrektor odserwuje papier znikający w szczelinie i cięty na drobne kawałeczki (o czym, rzecz jasna, nie wie) mówi:
- Doskonale, doskonale, tobardzo ważny dokument, poproszę dwie kopie.

Netia

hahahahahahahahahahahaha!!!! chuba sie posikam!! to jest moj:
Nauczyciel wzywa Jasia do odpowiedzi i pyta:
- Ile jest dwa razy dwa?
- Cztery - odpowiada chłopiec bez zastanowienia.
Wtedy nauczyciel rzuca się na niego, łapie za barki i potrząsając pyta:
- Gadaj kim jesteś i co zrobiłeś z Jasiem?